fbpx Paweł Kowalski – dopóki kontynuujemy naukę, zachowujemy młodość umysłu | Uniwersytet Gdański - University of Gdańsk

Jesteś tutaj

Paweł Kowalski – dopóki kontynuujemy naukę, zachowujemy młodość umysłu

Paweł Kowalski – dopóki kontynuujemy naukę, zachowujemy młodość umysłu

Wydział Zarządzania
kowalski_pawel_4257

Urodził się 5 kwietnia 1991 roku w Iławie. W rodzinnym mieście ukończył z wyróżnieniem Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego. Wraz z bardzo dobrym wynikiem matury oraz nauką dwóch języków obcych (angielski i niemiecki), zapewniło mu to szansę przyjęcia na studia na niemal dowolnej uczelni wyższej. Wybór padł na Gdańsk.

Studia pierwszego stopnia rozpoczął na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie wybrał kierunek Informatyka i Ekonometria – ze specjalnością Informatyka. Dobre wyniki w nauce szybko poskutkowały przyznaniem mu stypendium rektora dla najlepszych studentów. W tym okresie zdobył też pierwsze doświadczenia zawodowe, pracując podczas wakacji w branży telekomunikacyjnej oraz ubezpieczeniowej.

Nie poprzestając na dziennych studiach i okresowej pracy, wstąpił do Koła Naukowego Strateg UG. Uczestnicząc w warsztatach i konferencjach, nabył podstawową wiedzę z obszarów kompetencji miękkich, zarządzania projektami i społecznej odpowiedzialności biznesu. Działając w kole Strateg, zajmował się organizacją szkoleń na temat rynku pracy dla osób niepełnosprawnych w Gdyni. Zawsze fascynowały go też innowacyjne, nieszablonowe projekty o charakterze społecznym i biznesowym, realizowane przez koło w ramach międzynarodowego konkursu Enactus. Studia pierwszego stopnia ukończył w 2014 roku, przedstawiając pracę licencjacką na temat aplikacji bankowości mobilnej w Polsce.

Studia magisterskie rozpoczął na tym samym kierunku, jednak w ramach innowacyjnej specjalności Aplikacje Informatyczne w Biznesie (AiB). Specjalność ta, utworzona według autorskiego programu prof. Stanisława Wryczy, przygotowuje studentów do szczególnie poszukiwanych na rynku pracy zawodów informatycznych oraz współpracuje w zakresie praktyki zawodowej z wiodącymi firmami IT z Pomorza. Jako starosta pierwszego rocznika AiB, zajmował się także działaniami na rzecz promocji i rozwoju tejże specjalności.

Podczas studiów drugiego stopnia zaangażował się w dużej mierze w działalność Koła Naukowego Informatyki Lider. Najpierw, będąc sekretarzem i członkiem zarządu koła, wraz ze znajomymi wziął udział w Microsoft Imagine Cup. Jest to największy na świecie konkurs technologiczno-biznesowy dla studentów. Opracowali wtedy projekt innowacyjnego produktu, który ma szanse na sukces rynkowy i zdobył zainteresowanie inwestorów, należących do dużych funduszy typu venture capital.

Jako prezes koła, zainicjował także serię bezpłatnych konferencji IT i biznesu „Liderferencja” w Centrum Dydaktyczno-Konferencyjnym WZR UG, przeznaczoną dla studentów kierunków biznesowych i informatycznych oraz maturzystów. Zaangażował też KNI Lider w szereg działań na rzecz promocji oferty akademickiej Uniwersytetu Gdańskiego oraz Wydziału Zarządzania UG.

Studia II stopnia zwieńczył w 2016 roku pracą magisterską na temat zastosowania grywalizacji i elementów Internet of Things w budowaniu zaangażowania konsumentów, a w szczególności – użytkowników aplikacji mobilnych.

Zamierza rozwijać zarówno kompetencje miękkie, jak i techniczne, w szczególności z obszaru umiejętności programowania. Planuje wziąć też udział w szkoleniach w parkach technologicznych i inkubatorach, szczególnie w zakresie wydarzeń technologicznych i tematyki start-up. Ma bowiem na uwadze kontynuację projektu z konkursu Microsoft Imagine Cup. W dalszej perspektywie, zamierza też odwiedzić niejeden zakątek kuli ziemskiej oraz nauczyć się nowego języka obcego – po opanowaniu podstaw języka chińskiego w ramach studiów AiB, jak deklaruje – nic mu już w tym zakresie nie przeszkodzi...

 

Wywiad

Posłuchaj wywiadu audio
Przeczytaj cały wywiad

- Lubi się Pan uczyć?

- Lubię. Naukowcy, wynalazcy, przedsiębiorcy są tutaj zgodni. Nie należy przestawać się uczuć. Henry Ford nawet kiedyś powiedział, że dopóki kontynuujemy naukę zachowujemy młodość umysłu. Co więcej uważam, że wiedza książkowa już dzisiaj nie wystarcza. Warto jest mieć kontakt z praktykami i nabywać od nich wiele praktycznych, branżowych doświadczeń. Pozwoliły mi na to studia na innowacyjnej specjalności Aplikacje Informatyczne w Biznesie (AiB) według autorskiego programu profesora Stanisława Wryczy. Co ważne, w ramach tych studiów połączone są przedmioty techniczne z przedmiotami transferowalnymi, uczącymi umiejętności miękkich, takich jak autoprezentacja, negocjacje, zarządzanie projektami, komunikacja w zespole. Po studiach często się okazuje, że biznes tych umiejętności wymaga, a uczelnia nie zawsze o tym pamiętała. Jeżeli chodzi o moje zaangażowanie w specjalność AiB, to miałem przyjemność być starostą pierwszego, pionierskiego rocznika tej specjalności.

- Czyli była przygoda. Czytałem Pańskie cv i widzę, że intensywna praca organizacyjna również nie jest Panu obca.

- Dokładnie. W ostatnim roku mocno się zaangażowałem w działalność Koła Naukowego Informatyki Lider. Bo uważam, że jeśli robimy coś z własnej inicjatywy, z pasji to daje to lepsze rezultaty, przekłada się na jakość naszej pracy i z czasem rodzi profesjonalizm. Niejeden wieczór spędziliśmy z członkami koła w centrum konferencyjnym naszego wydziału. Ciągle się tam krzątając, doprowadziliśmy nawet do tego, że osoby na pierwszym roku myślą, że jesteśmy pracownikami i mówią nam „dzień dobry”. Jeśli chodzi o samo koło – flagowe projekty to udział w konkursie Microsoft Imagine Cup oraz Liderferencja czyli konferencja IT i biznesu, którą niedawno zainicjowaliśmy i będzie to wydarzenie cykliczne, organizowane co semestr. Jako prezes Lidera zaangażowałem koło w kilkadziesiąt eventów na zasadzie organizacji, współorganizacji, partnerstwa technologicznego, udziału w konferencjach i wyjazdów na wydarzenia do innych miast, a nawet jako promotorów oferty akademickiej UG na różnych eventach – też nie tylko w Trójmieście. To się przełożyło na długofalowe relacje i z firmami i z organizacjami i skutkowało nagrodą za dorobek merytoryczny koła kilka miesięcy temu podczas zjazdu absolwentów Sopockiego Ośrodka Nauk Ekonomicznych. Koło Lider realizuje się też dobrze pod względem marketingowym. Chodzi mi tutaj o kwestie brandingu, to znaczy doprowadziliśmy do sytuacji, w której studenci sami do nas piszą wiadomości, maile kiedy można do nas dołączyć, jak można do nas dołączyć. Proszę mi wierzyć, że w dzisiejszych czasach to nie jest standardowa sytuacja, że to strona studencka jest inicjatorem aby wstąpić i samemu się angażować. Ale też oczywiście to o czym mówię nie jest tylko moim dziełem. Z tego miejsca pragnę podziękować i założycielce koła i wszystkim dotychczasowym aktywnym członkom, no i naszemu opiekunowi doktorowi Jackowi Maślankowskiemu – bez tych osób nie byłoby krajowych i międzynarodowych sukcesów w konkursie Microsoft Imagine Cup.

- Wspomniał Pan o Microsoft Imagine Cup. Widzę, że to była jakaś ekstra przygoda. Proszę o tym opowiedzieć.

- No pewnie. Microsoft Imagine Cup to największy konkurs technologiczno-biznesowy dla studentów na świecie. To szansa na weryfikację i realizację innowacyjnych pomysłów, które z czasem mogą przerodzić się w prawdziwy biznes. Konkurs zapewnia panele ekspertów z zakresu technologii, z zakresu biznesu, zestaw narzędzi do realizacji tych projektów. Także jest to właściwie pełen zestaw - dodać do tego dobry zespół ze strony studentów. I jest to przepis na sukces, ponieważ warsztaty ze strony Microsoftu są bardzo wartościowe. Uczestniczą też partnerzy z funduszy kapitałowych, to są osoby o branżowych doświadczeniach, które wiedzą co podpowiedzieć na którym etapie realizacji takiego projektu. Dla mnie osobiście konkurs Microsoftu to niezwykła przygoda, okazja żeby poznać wspaniałych ludzi. No i z Imagine Cup wywodzi się pewien innowacyjny projekt nad którym zespołowo pracujemy, ale na razie nie mogę zdradzić więcej szczegółów. Jednak o Imagine Cup chciałbym powiedzieć jeszcze dwie rzeczy – takie dwie główne rzeczy, które wyniosłem z tego konkursu. Po pierwsze konkurs Microsoftu uczy traktowania niepowodzeń jako naturalnego etapu dochodzenia do właściwych rozwiązań, szczególnie w kontekście wypracowywania modelu biznesowego. W pewnym sensie to jest odwrotność szkoły, bo tam zła odpowiedź, błąd, jest od razu karana złą oceną i na tym to się kończy. A w konkursie Microsoftu jest tak, że – i w biznesie też – że jest kolejne podejście tym razem po prostu mądrzejsze o to, czego się nauczyliśmy. Druga kwestia to myślenie takie nieszablonowe, nie szufladkowe, tak zwane out of the box. Dzięki temu można odwracać od lat panujące zasady. Przykładami aplikacji na rynku – nie chciałbym podawać nazw – ale są aplikacje, które zamiast taksówki oferują kojarzenie kierowców z pasażerami, albo jeżdżący przepisowo kierowcy dzięki innej aplikacji rywalizują w bezpiecznej jeździe i wygrywają nagrody. To jest zupełna odwrotność sytuacji w której jest mandat i brak mandatu. Odwracamy panujące dotychczas zasady i czerpiemy z tego dodatkowe korzyści.

- Ciekawe. Jakie plany na przyszłość? Studia doktoranckie?

- Tak, jak najbardziej rozważam taką wizję. Ale to nieco dalsza przyszłość. Najpierw chciałbym rozwinąć kilka umiejętności technicznych, szczególnie w zakresie programowania, żeby ustabilizować ścieżkę kariery w świecie IT. Decyzję o doktoracie podejmę po zgromadzeniu branżowych doświadczeń. Być może w kontekście zawodowym w pierwszej kolejności bardziej przyda się zdobycie kilku wartościowych certyfikatów. Czas pokaże.

- I w tym wszystkim miewa Pan wolny czas?

- Bardzo dobre pytanie! Rzeczywiście nie jest łatwo pogodzić tych wszystkich obowiązków. W moim przypadku aktualnie to jest pełnoetatowy staż, prowadzenie aktywnego koła naukowego, projekt powiązany z Imagine Cup, chęć rozwoju po godzinach – różnych umiejętności, no i spędzanie czasu z przyjaciółmi. Ale z tego wszystkiego płynie bardzo ważna nauka. Im więcej mamy obowiązków, tym lepiej zarządzamy czasem. Jesteśmy po prostu bardziej zorganizowani. Chociaż niekiedy wymaga to kompromisu i zrozumienia, że nie jestem w stanie wszystkiego zrobić od ręki. No i w kontekście informatyki też nie byłbym sobą gdybym nie nadmienił, że są narzędzia informatyczne które pomagają w zarządzaniu czasem, w prowadzeniu projektów. To jest kolejny przykład wykorzystywania IT i w biznesie, i w życiu prywatnym.

- No cóż, doba ma tylko 24 godziny. Dziękuję za rozmowę.

- Bardzo dziękuję.

Gdańsk, 25 listopada 2016 r.

Rozmawiał dr Tadeusz Zaleski
Zdjęcia: Piotr Pędziszewski

 

kowalski_pawel_4257kowalski_pawel_4209kowalski_pawel_4216kowalski_pawel_4223kowalski_pawel_4240kowalski_pawel_4252kowalski_pawel_4255kowalski_pawel_4261kowalski_pawel_4266kowalski_pawel_4282