Zarządzanie, finanse, rachunkowość, od dawna wiedziała Pani, że będzie to Pani droga życiowa?

Wybrałam finanse i rachunkowość na początku głównie dlatego, że lubiłam matematykę. Dobrze czułam się w tego typu przedmiotach i ten kierunek wydawał mi się najsensowniejszy ze wszystkich związanych z tą dziedziną. Zarządzanie wybrałam później, miałam trochę czasu na studiach i wydawało mi się, że poradzę sobie studiując jednocześnie dwa kierunki, zresztą moje założenia okazały się słuszne. Te dwa kierunki są dość mocno ze sobą powiązane, szczególnie na pierwszych semestrach. Było mi łatwiej, gdyż dużo przedmiotów się powtarzało. Teraz jest trochę ciężej, zdarza się, że mam kilka egzaminów jednego dnia, ale daję radę.

Wiąże Pani swoją przyszłość z karierą naukową na uczelni czy też skłania się Pani bardziej ku strefie praktycznej?

Mam już pewne doświadczenie praktyczne, pracuję w biurze rachunkowym, myślę, że moja dalsza ścieżka zawodowa będzie związana z rachunkowością. Bardzo chciałabym w przyszłości zdać egzamin na biegłego rewidenta. Choć tak do końca nie wiem jak się moja kariera potoczy.

Oprócz nauki aktywnie działa Pani w organizacjach studenckich

Wszystko związane jest z kołem naukowym rachunkowości Audytor, do którego wstąpiłam na drugim roku studiów. Od tego się wszystko zaczęło. Uzyskałam możliwość wyjazdów na różnego rodzaju konferencje czy konkursy. Dzięki temu można zdobyć doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłej pracy naukowej, ale także można poznać ciekawych ludzi. Teraz mam znajomych prawie w całej Polsce, w miejscach gdzie byłam na konferencjach. Jako wiceprezes koła Audytor, byłam odpowiedzialna za szereg rzeczy, za wysyłanie osób z koła na konferencje, za organizowanie konkursu, który odbywa się co roku w październiku. Konkurs nazywa się Uczelniada jest kierowany do studentów rachunkowości z całej Polski. Przyjeżdżają do nas, do Sopotu, trzyosobowe drużyny i najpierw rozwiązują testy, później są zakwalifikowani do finału, w finale wyłaniamy trzy najlepsze drużyny, które otrzymują ciekawe nagrody. Konkursowe testy sprawdzają wiedzę z zakresu rachunkowości finansowej, rachunkowości zarządczej i podatków, drugiego dnia uczestnicy konkursu rozwiązują case study.

Doświadczenie, uczestnictwo w konferencjach, publikacje naukowe to może być wstęp do pracy doktorskiej.

Nie myślałam o pracy doktorskiej, wiem, że aby zdobyć ten tytuł potrzebne są publikacje naukowe, nie zamykam sobie tej ścieżki.

Przy dwóch kierunkach studiów, pracy, publikacjach i działalności w kole naukowym jest jeszcze czas na jakieś hobby?

Trochę czasu znajdzie się zawsze. Na przykład na spotkania ze znajomymi. Kiedy trwa sesja jest ciężko z wolnym czasem ale mam nadzieję, ze po sesji sobie wszystko odrobię. Nie mam jakiegoś jednego hobby, w ostatnim czasie na przykład polubiłam zajęcia z zumby i często w nich uczestniczę.