Marta

Kierunek: Filologia angielska

Wydział Filologiczny 

Leipzig University

studia, semestr zimowy 2019 / 2020

Polecam każdemu wyjazd na Erasmusa do Lipska. Samo miasto, mimo tego, że jest po wschodniej stronie Niemiec jest niezwykle urokliwe i jest jednym z najbardziej rozwiniętych miast we wschodniej części. Na Lipsk, wśród młodych mieszkańców, potocznie mówi się „Hypezig” lub nazywa się go drugim Berlinem, ze względu na panujący tam klimat porównywalny do stolicy Niemiec. 

Samo centrum, dość turystyczne, oferuje odnowioną architekturę. Przechadzając się po uliczkach w centralnej części miasta, nie sposób nie spotkać grajków ulicznych, którzy jeszcze uatrakcyjniają spacery po centrum. Uniwersytet położony jest w centrum starówki, w związku z tym – studiując tam – można podziwiać to miejsce codziennie. Dodatkową atrakcją, jeśli tak jak ja uczestnik programu zdecyduje się na pobyt w Lipsku w semestrze zimowym, jest jarmark świąteczny, który robi niesamowite wrażenie i rozciągnięty jest na wszystkich uliczkach i placach w centrum. Na jarmarku zbierają się niemalże codziennie uczestnicy programu Erasmus, by zjeść owoce w czekoladzie, słynną niemiecką kiełbasę i wypić grzane wino. Ponadto, studiowanie w Lipsku jest pełne atrakcji, Erasmusami opiekuje się biuro WILMA, które zapewnia wiele wycieczek, imprez integracyjnych i wyjść na łyżwy do muzeum i wiele innych. W związku z tym, już pierwszego wieczoru poznałam ogrom ludzi z różnych państw, z którymi kontakt utrzymywałam przez cały wyjazd. Polecam także mieszkanie w akademiku, ze względu na to, że wzbogaca to całe doświadczenie i umożliwia jeszcze bliższe obcowanie z różnymi kulturami. Ja mieszkałam z Włochami, więc niemalże codziennie gotowaliśmy wspólnie włoskie dania i poznawaliśmy swoje kultury. 

Wokół Lipska znajduje się wiele ciekawych i urokliwych niemieckich miejscowości, do których można się wybrać w wolny weekend. Ponadto, bardzo polecam wyjazd do Saksonii Szwajcarskiej oddalonej od Lipska niecałe dwie godziny. Można wybrać się tam na wspinaczkę górską i podziwiać niezwykłe widoki. Wspomniana przeze mnie wcześniej WILMA organizowała tego typu wyjazdy, jak również wycieczkę do Pragi.

Niezwykłym doświadczeniem jest także studiowanie na Uniwersytecie Lipskim. Studiowanie tam pozwala na poznanie innego niż polski, modułowego systemu nauczania. Studenci zapisują się na wybrane przez siebie kursy i sami wybierają jak wyglądać będzie ich tok studiów. Lipsk oferuje wiele dość nietypowych przedmiotów, takich jak ten, na który uczęszczałam ja, czyli przedmiot o motywie zombie w kulturze i literaturze. Ponadto, uczelnia wyróżnia się świetną organizacją i ogromnym wsparciem ze strony prowadzących zajęcia. Studenci są zaangażowani w zajęcia, przychodzą na nie, mimo tego, że obecność na wszystkich kursach jest nieobowiązkowa, i aktywnie w nich uczestniczą. Ponadto, tuż obok Uniwersytetu znajduje się biblioteka, która już swoim wyglądem zachęca do spędzania w niej czasu. Niejednokrotnie chodziłam tam tylko po to, żeby czytać książki dla własnej przyjemności, ponieważ chodzenie tam było pewnego rodzaju spotkaniem towarzyskim. Uczelnia oferuje także kurs nauki niemieckiego, więc jest to doskonałą możliwością, żeby podszlifować swój niemiecki podczas pobytu. Dodatkowo, istnieje możliwość dobrania sobie partnera językowego, tak zwanego tandemu, i regularnych spotkań z nim. Mój partner językowy został jednym z moich najlepszych znajomych, z którym utrzymuję kontakt także po powrocie. 

Lipsk jest idealnym miejscem na wymianę, ponieważ ma, podobnie jak Gdańsk, około pół miliona mieszkańców, więc jest miejscem przyjaznym, w którym niełatwo się zgubić. Miasto tętni życiem, na mojej ulubionej dzielnicy – Plagwitz – prawie co niedzielę odbywają się alternatywne pchle targi. Na każdy dzień można znaleźć aktywność poszerzającą horyzonty i pozwalającą przeżyć coś nowego, w innej kulturze.