fbpx Duńska przygoda z fokami | Uniwersytet Gdański - University of Gdańsk

Jesteś tutaj

Duńska przygoda z fokami

Duńska przygoda z fokami

rzuciłam się w wir obowiązków związanych z karmieniem, pielęgnowaniem i trenowaniem fok; nurkowałam w porcie, żeby zamontować kamery na jego dnie; dzięki dziewczynie z Austrii udało mi się wynająć pokój; nawiązałam mnóstwo przyjaźni ...
Wiktoria, kierunek Oceanografia, Wydział Oceanografii i Geografii UG
Marine Biological Research Centre w Danii
Praktyki - 3 m-ce w roku akademickim 2016/2017

Duńska przygoda z fokami

Oceanografia to fascynująca i prężnie rozwijająca się dziedzina nauki. Jednak ze względu na swoją obszerność, często trudno jest sprecyzować, którym jej aspektem chcemy zająć się po ukończeniu studiów. Jedyną metodą na wyznaczenie dokładnych celów, jest, czasem dosłowne, zanurzenie się w temacie. Wiele razy starałam się zbliżyć do tego obszaru wiedzy poprzez uczestnictwo w różnorakich praktykach w Polsce i za granicą. Wyjazd umożliwił mi program Erasmus, bez którego stypendium, pomysł taki byłby trudny do zrealizowania. Podobała mi się absolutna dowolność w wyborze miejsca, którego to znalezienie i kontakt należały tylko do moich obowiązków. Oznaczało to, że Europa stoi otworem i tylko ode mnie zależy, czy spędzę trzy miesiące zamknięta w domu, czy też w ruchu, poznając nowe miasta, kultury i przede wszystkim, metody pracy ze zwierzętami.

Z placówek, z którymi udało mi się nawiązać kontakt, wybrałam Uniwersytet Południowej Danii i jego Marine Animal Behaviour and Bioacoustics Team, gdzie obecnym obiektem zainteresowań są zdolności słuchowe fok szarych i kormoranów oraz ich behawioryzm. Zostałam tam przyjęta z otwartymi ramionami i szybko rzuciłam się w wir obowiązków związanych z karmieniem, pielęgnacją i trenowaniem zwierząt. Poza codziennymi zajęciami, często brałam udział w studenckich projektach i pracach magisterskich moich współkolegów. Czasem była to pomoc z materiałami używanymi do treningu fok, innym razem nurkowanie w porcie w celu zamontowania kamery na jego dnie, a czasem zwykła dyskusja o metodach badań i doświadczeniach.

Znalezienie lokum nie było łatwe. Nie miałam żadnych kontaktów w Danii, a ogłoszeń o pokojach było mało. Dzięki poznanej przez Internet dziewczynie z Austrii, udało mi się wynająć pokój w zakwaterowaniu studenckim, gdzie przez długi czas powoli przybywało nowych lokatorów z całego świata. Zawsze znalazł się ktoś do rozmowy, wspólnego wyjścia do miasta, czy wycieczki. Bardzo polecam pokój w takich warunkach ze względu na duży ruch i łatwe zawieranie nowych znajomości z ludźmi w podobnym wieku.

Bardzo zżyłam się zarówno z fokami, jak i z pracownikami, z których znaczna część nie pochodziła z Danii. W zaledwie trzy miesiące nawiązałam mnóstwo przyjaźni, które stały się dla mnie bardzo cenne, i które na pewno będę starała się pielęgnować w przyszłości. Wprowadzili mnie w duńską kulturę, zaskakująco różną od polskiej, a także nauczyli wielu technik z zakresu nauk przyrodniczych, z których wielu miało dużo większą wiedzę, niż ja. W przyszłości planuję wrócić do Danii i wiem, że zostanę tam powitana z otwartymi ramionami.

Pobyt w Danii był bardzo kształcącym doświadczeniem, któremu zawdzięczam nowe przyjaźnie, lepsze posługiwanie się językiem angielskim i większą wiedzę z zakresu moich zainteresowań, a także przydatne informacje dotyczące przeprowadzki do innego kraju i pracy za granicą.

Z koleżanką z RumuniiMłoda foka OdinStarszy brat Odina
Treść ostatnio zmodyfikowana przez: Anna Zaborowska
Treść wprowadzona przez: Anna Zaborowska
Ostatnia modyfikacja: 
wtorek, 23 stycznia 2018 roku, 10:57