fbpx Opowieść o Norwegii | Uniwersytet Gdański - University of Gdańsk

Jesteś tutaj

Opowieść o Norwegii

Opowieść o Norwegii

wystarczy wpisać numer sali w aplikację, elektroniczne zapisy na pralkę w akademiku, pokoje w domach studenckich bez łóżka, na zakupy do Szwecji darmowym autobusem, warto zabrać wędkę, tanie wynajmowanie cabin ...
Anna, kierunek Biologia, Wydział Biologii UG
Norwegian University of Science and Technology w Trondheim
Studia - semestr zimowy 2015/2016

Sprawozdanie z wymiany studenckiej Erasmus+.

Po długich wahaniach wywołanych strachem przed nieznanym postanowiłam podjąć wyzwanie i skorzystałam z możliwości jakie oferuje program Erasmus+. Teraz wiem, że była to dobra decyzja. Jako miejsce docelowe wybrałam Norwegian University of Science and Technology w Trondheim. Była to pierwsza wyprawa studenta biologii w te okolice. Powodami, dla których zdecydowałam się pojechać na wymianę, były: chęć poprawy znajomości języka angielskiego, zasmakowanie klimatu miejsca pracy May-Britt Moser - laureatki Nagrody Nobla w 2014 roku za odkrycie GPS mózgu, poznanie nowych ludzi z różnych krajów, zobaczenie unikalnych krajobrazów rodem z filmu „Władca Pierścieni” oraz doświadczenie zjawiska zorzy polarnej. Wybrane miejsce spełniło więcej niż oczekiwałam.

Trondheim, dawna stolica Norwegii, miejsce koronacji norweskich królów, położone jest nad górską rzeką Nidelva, która wpływa do malowniczego fiordu o przejrzystych wodach. Miasto liczy około 200 tysięcy mieszkańców, którzy uwielbiają sport. Nawet późną nocą można spotkać biegaczy, rolkarzy czy rowerzystów. Domy mieszkalne, w większości drewniane, położone są na zboczu gór. Będąc tam ma się wrażenie, że przebywa się w małej miejscowości, choć jest to trzecie co do wielkości miasto w Norwegii. Dumą mieszkańców Trondheim jest ogromna, gotycka katedra zbudowana w 1152 roku oraz znany na całym świecie Norwegian University of Science and Technology.

Uniwersytet, na który uczęszczałam przez semestr zimowy, oferuje szerokie możliwości dla przyjezdnych studentów. Spośród bogatej oferty przedmiotów wybrałam: Neuroscience, Human Evolution and Behavior, Molecular Biology oraz Scientific Seminary. Odnajdywanie miejsc spotkań nie było problemem dzięki aplikacji „Mazemap”, gdzie wystarczy wpisać numer sali, a program poprowadzi nas do celu. Wszystkie przedmioty były interesujące. Dany przedmiot może odbywać się dwa, a nawet trzy razy w tygodniu. Zajęcia opierają się w znacznej mierze na dyskusji. Norwedzy doskonale władają angielskim i jest to dobra okazja do ćwiczeń. Studenci nie boją się zadawać pytań i dzielić opiniami. Do zaliczenia przedmiotu nie wystarczy egzamin, ale trzeba jeszcze przygotować pracę pisemną na wybrany temat. Co ciekawe, nie spotkałam tam odpowiednika naszego dziekanatu. Prawie wszystko odbywa się drogą elektroniczną, w tym zapisy na przedmioty, egzaminy, zamawianie dokumentów, a nawet zapisy na pralkę w akademiku. W akademikach nie ma portierów - jeśli masz jakiś problem, musisz radzić sobie sam. Z drugiej strony, nie ma żadnego problemu jeśli chcesz przenocować znajomych, którzy przyjechali w odwiedziny z Polski.

Egzaminy przeprowadzane są w ciekawy sposób. W centrum miasta znajduje się budynek przeznaczony specjalnie do egzaminowania. Odbywają się one zawsze o tej samej godzinie (9:00) i trwają od trzech do sześciu godzin. Egzaminy zawsze są pisemne, z otwartymi pytaniami. Może brzmi groźnie, ale ucząc się systematycznie na pewno można wszystko zaliczyć. Z systematyczną nauką nie ma problemu, ponieważ istnieje specjalna platforma, gdzie profesorowie zamieszczają materiały przed wykładem. Jednak dla lepszego zrozumienia kursów, warto korzystać z książek. Biblioteki są dostosowane do potrzeb studentów. Ponadto, jako student tego uniwersytetu masz darmowy, nieograniczony dostęp do artykułów naukowych i książek zamieszczonych w Internecie. W ramach określonego limitu możesz też za darmo drukować i kserować materiały na uczelni.

W domach studenckich są tylko pokoje jednoosobowe, które uwaga, czasem nie posiadają wyposażenia (nawet łóżka). To jednak nie problem - istnieje strona facebookowa, gdzie studenci oddają elementy wyposażenia wnętrz, których już nie potrzebują. Na miejscu warto nabyć rower, ponieważ komunikacja miejska jest droga. Wysokie ceny to jedna z niedogodności tego kraju, jednak całkiem tanio można nabyć owoce morza, a raz w tygodniu odbywają się uczty dla  wszystkich zainteresowanych, gdzie można najeść się do syta i zabrać jedzenie ze sobą. Ponadto, dwa razy w tygodniu pod miasteczko studenckie podjeżdża darmowy autobus do Szwecji, gdzie można zrobić taniej zakupy i przy okazji pooglądać wysokogórskie, surowe krajobrazy. Łowienie ryb w fiordzie jest darmowe. Dobrze jest zabrać wędkę. 

Biuro wymiany zagranicznej oferuje studentom szereg atrakcji. Zanim rozpocznie się semestr, organizowany jest Orientation Week, który rozpoczyna się przywitaniem studentów i przeprowadzeniem Trondheim Game. Wtedy nawiązuje się pierwsze znajomości i przy okazji poznaje miasto. Studenci otrzymują również zestaw przewodników i map z wszystkimi niezbędnymi informacjami dla nowicjuszy. W inne dni zaplanowane są wycieczki górskie, łowienie ryb, pływanie w trzech górskich jeziorach, spływ kajakowy, barbecue, Vicing Game, dyskoteka, wieczór filmowy, Soup Party oraz wieczór quizowy. Działa też świetlica studencka, gdzie można przyjść z przyjaciółmi i pograć w gry planszowe. Uniwersytet umożliwia tanie wynajmowanie tzw. cabin. Są to małe, drewniane górskie domki w stanie surowym, umieszczone w malowniczych miejscach, gdzie można wybrać się z grupką znajomych na dwudniową wyprawę w góry. Ponadto, dwa razy w semestrze organizowana jest wycieczka na Lofoty, która pozostawia w pamięci niezapomniane przeżycia.

Jeśli chodzi o pogodę, to niezbędnikiem będzie zawsze noszona przy sobie parasolka oraz okulary przeciwsłoneczne. Gdy jedzie się na semest zimowy (semestr zimowy rozpoczyna się w sierpniu), warto zabrać kostium kąpielowy. W sierpniu bywa tam naprawdę gorąco i kąpiel w lodowatych, przejrzystych wodach fiordu daje wspaniałą ochłodę. Na semestr letni radzę zaopatrzeć się w ciepłe ubrania. Jednak z doświadczenia mojego i moich przyjaciów wiem, że najlepsze ubrania na norweską pogodę kupimy w Norwegii. Co ciekawe, ceny odzieży w Polsce i Norwegii są podobne, a czasem kupując w Norwegii możemy zaoszczędzić.

Serdecznie polecam Uniwersytet Nauki i Technologii w Norwegii wszystkim, którzy chcą wyjechać w ramach programu Erasmus+. Można poznać wspaniałych przyjaciół z całego świata. Osobiście poznałam osoby z Niemiec, Francji, Czech, Słowacji, Rosji, Holandii, Włoch, Nepalu, Australii, Chin, Indii, Finlandii, Wietnamu, Etiopii, Tanzanii, Argentyny, Norwegii, Iranu. Jeśli zdecydujesz się na wyjazd do Trondheim, jedź na cały rok, bo nie będziesz chciał wracać.

Treść ostatnio zmodyfikowana przez: Anna Zaborowska
Treść wprowadzona przez: Anna Zaborowska
Ostatnia modyfikacja: 
czwartek, 28 grudnia 2017 roku, 14:32