fbpx Kultura (nie)popularna a edukacja | Uniwersytet Gdański - University of Gdańsk

Jesteś tutaj

Kultura (nie)popularna a edukacja

Beata Czechowska-Derkacz
rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego
Biuro Rzecznika Prasowego
80-952 Gdańsk-Oliwa
ul. Bażyńskiego 1a, p. 123
tel. (+58) 523 25 84 lub wew 25 84
e-mail: prasa@ug.edu.pl
http://ug.edu.pl/pl/info_dla_med
Gdańsk, 18.04.2007 r.

INFORMACJA PRASOWA

Instytut Pedagogiki, Zakład Pedagogiki Społecznej zaprasza na konferencję naukową pt. Kultura (nie)popularna a edukacja. Konferencja odbędzie się 18 kwietnia 2007 roku, godz. 10.00 w Instytucie Pedagogiki (sala 36), Gdańsk ul. Krzywoustego 19.Instytut Pedagogiki, Zakład Pedagogiki Społecznej zaprasza na konferencję naukową pt. Kultura (nie)popularna a edukacja. Konferencja odbędzie się 18 kwietnia 2007 roku, godz. 10.00 w Instytucie Pedagogiki (sala 36), Gdańsk ul. Krzywoustego 19.

Bliższe informacje:
Dr hab. Maria Mendel, prof. UG, Dyrektor Instytutu Pedagogiki
tel. (0-58) 523 20 47, e-mail: pedmm@ug.gda.pl

Program konferencji

10.00 Otwarcie konferencji - Maria Mendel (Uniwersytet Gdański)

Prezentacje i dyskusje:
- Dzieciństwo wpisane w nowy kontekst społeczno-kulturowy
Barbara Smolińska-Theiss (Uniwersytet Warszawski)
- Dwa światy kultury: "nowe zniewolenie" i "święta przestrzeń"
Wiesław Theiss (Uniwersytet Warszawski)
- Kulturowa logika konwergencji mediów. Co z Harrym Potterem
zrobiłby Jezus?
Damian Muszyński (Uniwersytet Gdański)

12.30 - 13.00 Przerwa

13.00 - 15.00 Prezentacje i dyskusje

- Popularne/niepopularne. Korporacje, władza, odbiorcy
Marek Ejsmont, Beata Kosmalska (Uniwersytet Gdański)
- Komputer w projektach edukacyjnych
Grażyna Penkowska (Uniwersytet Gdański)
- Widziane oczyma dziecka - świat postrzegany w rysunkach
Małgorzata Karczmarzyk (Uniwersytet Gdański)
- Bez tytułu.
Tomasz Szkudlarek (Uniwersytet Gdański)

15.00 Zakończenie konferencji
"Ninety percent of everything is crap"
Sturgeon`s Law

Słowo od organizatorów:

Kultura popularna, pomimo iż już od schyłku XIX wieku jest obecna w strukturach społecznych, budzi nadal wiele kontrowersji i dyskusji. Popularna, a więc w ocenie jej krytyków, bezwartościowy, kulturopodobny produkt taśmowo oferowanego przez wielkie korporacje [T. Adorno, M. Horkheimer]. Czy wobec tego, takie McSzatańskie [B. Dobroczyński] produkty, jak kolorowe czasopisma, filmy, gry video, komiksy, Internet, muzyka popularna mogą być zabarwione aksjologicznie? Nie tylko mogą, ale są nośnikiem pewnych idei, wartości, stylów życia. Analizując teksty kultury masowej można odtworzyć wyrażane przez nią wartości i ich stosunek do systemów wartości społeczeństwa, zrekonstruować instytucje oraz stosunki i typy społeczne przekazywane przez środki komunikacji masowej wraz z ich propagandową rolą [A. Kłoskowska].
Jednym z celów konferencji, dotyczącej relacji pomiędzy kulturą popularną a edukacją, jest próba odpowiedzi na pytanie: dlaczego system edukacji nie absorbuje treści popkulturowych. Czy dlatego, że wciąż silny jest opór instytucji edukacyjnych, będących "strażnikiem" kultury kanonicznej, przed Myszką Miki, Harrym Potterem, Madonną (ikoną, ale popkultury)? Czy może, podobnie jak XVII wieczni purytanie, szkoła sądzi, że wszystko co odciąga człowieka od przygotowywania swojego zbawienia jest z natury złe?
Ocena kultury popularnej powinna być zróżnicowana, ponieważ obok wytworów wysokiej jakości znajdują się także artefakty przeciętne, czy wręcz mierne. Dostrzega się najczęściej te ostatnie i na tej podstawie dokonuje się negatywnego wartościowania kultury popularnej. I nawet jeśli dziewięćdziesiąt procent to "bzdury", to warto odnaleźć w popkulturze i wykorzystać sturgeonowskie dziesięć procent tego, co wartościowe.
Z pewnością nie można ignorować kultury popularnej, skoro oficjalny spis ludności w Wielkiej Brytanii wykazał, że trzysta dziewięćdziesiąt tysięcy osób deklaruje się jako wyznawcy religii Jedi (religii wymyślonej przez scenarzystów filmów Gwiezdne wojny).

Beata Czechowska-Derkacz
rzecznik prasowy UG
Biuro Informacji i Promocji
prasa@univ.gda.pl